czwartek, 16 stycznia 2014

Norweskie pielesze.

Tydzień na wyspie Ellingsoy. Spokojny. Bliski czas. Z braterskimi wojnami w imię miłości. Permanentnym telefonem online [zachwyt widać ma zasięg norweski też]. Porażająco inteligentnym Christopherem Waltz. Pierogami i barszczem i niskim słońcem nad fiordami.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się swoimi przemyśleniami ze mną: